Piękny lipcowy wieczór….Jestem w ogrodzie u Mai….a dokładnie w ogrodzie u Babci Eli i Dziadzia Mai….

Coś pięknego….tyle kwiatów, kolorów a ile warzyw i owoców….

Maja oprowadza mnie po swoim pięknym ogrodzie….

Robimy zdjęcia i podziwiamy owoce ciężkiej pracy…

Cała sesja pod okiem hardej kotki Teci i przy asyście Babci…