Sesja ma być na pamiątkę…

Czas szybko mija…..pamięć zawodna…A oni tacy piękni, młodzi i pełni miłości…

Muszę to utrwalić….przecież lubię chwytać takie emocje…

Mama omawia szczegóły….ma być spokojnie, radośnie, pięknie….no tak na pamiątkę przecież..

Tata zmęczony po nocnym dyżurze, czeka na kawę…kawy nie będzie teraz pozujemy…

Pół wioski…słyszy…, że tutaj jesteśmy….Młodszy Synek…ma kolkę…regularną i bolesną, bardzo cierpi…Kolka nie przeszła z okazji sesji….jest…i już..

Starszy Synek na widok obiektywu…ucieka. Cała rodzina go …ściga….Wybieramy miejsce, jest fajne światło, tutaj będzie dobrze…..

Nieeeeeeeeeeeee….to Starszemu nie pasuje….

Idziemy na spacer….

Starszy ucieka przede mną, piszczy, chce być tylko z Tatą i czasami idzie po ciuma do Mamy….

Dwa razy się zatrzymał ….Tato znalazł świerszcza….a potem na chwilę na bańki…..mam 3 minuty aby złapać fajny kadr….Babcia i Tato….pracują mocno nad bańkami….

Mama i Tato bardzo się kochają, ale to widać. Mimo pisku …no bo po co ten aparat,…płaczu – no bo kolka….jest tutaj tak pięknie, radośnie i dzięki tej miłości …spokojnie…

Ja tu widzę i czuję miłość i właśnie ją uwieczniam….bo to miała być sesja …na pamiątkę przecież.