Dzwoni telefon….
- Witaj Kasiu potrzebuję mieć pamiątkę …moje czwarte najmłodsze dziecko….przestaję go karmić….to ostatnie dni. Przyjedziesz?
- Jadę – odpowiadam !
Idziemy na łąkę…to ostatnie karmienie ma się odbyć w pięknych okolicznościach….przyrody.
Mama przejęta. Czworo dzieci. Każde karmione piersią. Szymon najmłodszy. Czwarty. Oczko w głowie. Całowany 1000 razy na minutę przez wszystkich. Starszych Braci. Ojca. Ciocie Babcie Nianie no i Karmiącą Mamę…
Karmiąca Mama przypomina sobie jak zaraz po urodzeniu położono jej Szymka na piersi. Zaczął ssać. Tak od razu. …Nie mam mleka…? Jak to nie mam mleka….! Każda kobieta mleko ma ….to instynkt…
Nieprzespane noce, obolałe piersi, ale Karmiąca Mama karmi każde z czworo dzieci po kolei …Tak jak przychodziły na Jej Świat.
Dużo na jej głowie. Praca (nie etat!), dom, zakupy …i Mąż, który też domaga się uwagi..i miłości.
Oj dużo na głowie Karmiącej Matki i jeszcze więcej mleka w piersiach.
Ale to już koniec. Ostatni przytulas przy piersi. Więcej nie będzie. Szymon przechodzi na butelkę…i na nową drogę życia.
Jeszcze szuka dotyku, czuje smak tego błogiego napoju….
On nie będzie pamiętał ile godzin spędził przy piersi Karmiącej Mamy, ale ona zawsze ten obraz całej czwórki nosić będzie w sercu….
W sesji udział brali:
Karmiąca Mama
Najstarszy Synek Wykarmiony przez Mamę Natan
Szymek – Najmłodszy Synek Wykarmiony przez Mamę
Babcia Ciocia Zosia
Natan – bardzo udzielał się jako Asystent Cioci Fotograf
Would you like to share your thoughts?
Your email address will not be published. Required fields are marked *